[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Dlaczego? Pytanie uporczywie domagało się odpowiedzi.
Ileż razy w ciągu pierwszych, samotnych miesięcy analizował ich ostatnie wspólne
dni, szukając jakiejś wskazówki, jakiegoś klucza. Potem poddał się bólowi i goryczy. Rana
zagoiła się wreszcie, blizna zasklepiła. Taj przetrwał, ponieważ był twardy. Poradził sobie z
biedą, szkołą i gangami ulicznymi. Zaśmiał się gorzko, przeczesawszy palcami czuprynę. Czy
rzeczywiście poradził sobie z Asher?
Zdawał sobie sprawę, że spał z wieloma kobietami, ponieważ miały włosy albo głos
podobne do Asher. Były podobne, zawsze tylko podobne. Kiedy wreszcie przekonał samego
siebie, że to, co widzi jest złudzeniem, ona wróciła, wolna. Taj zaśmiał się ponownie.
Rozwód Asher nie miał dla niego żadnego znaczenia. Gdyby nadal formalnie należała do
innego mężczyzny, nie robiłoby mu to najmniejszej różnicy. I tak by jej pragnął.
Tym razem jednak to on będzie dyktował warunki. Stracił cierpliwość. Asher będzie
należała do niego dopóty, dopóki sam nie postanowi odejść. Wyzwanie, strategia i działanie -
tego wzoru trzymał się przez połowę życia. Sięgnął do kieszeni po monetę i wrzucił ją
niedbale do fontanny, chcąc obłaskawić fortunę. Moneta z wolna opadła na dno i osiadła obok
setek innych.
Taj rozejrzał się po ulicy. Wreszcie wypatrzył neon baru. Miał ochotę na drinka.
ROZDZIAA 4
Asher miała mnóstwo czasu, aby na pokładzie samolotu do Paryża cieszyć się
mistrzowskich tytułem, który uwieńczył jej pobyt we Włoszech. Po prawie dwugodzinnym
meczu była zbyt zmęczona, by w pełni docenić najnowsze osiągnięcie. Jak przez mgłę
pamiętała uściski Madge i owacje z trybun. Przypominała sobie błysk fleszy i setki pytań, na
które musiała odpowiadać, zanim osunęła się na stół masażysty. Potem były bankiety i
świętowanie, kolory, muzyka, wywiady i szampan. Natłok twarzy, dłonie wyciągane ku niej,
zbyt wielu reporterów, nazbyt wielu fanów. Dopiero teraz, kiedy samolot oderwał się od
ziemi, miała czas pomyśleć. Tak, odniosła sukces.
Nigdy dotąd nie udało jej się poskromić włoskich kortów. Teraz jej powrót został
przypieczętowany zwycięstwem. Każda godzina wysiłku i fizycznego bólu w ciągu ostatnich
sześciu miesięcy warta była zachodu. Jeśli miała wątpliwości co do sensu powrotu, wyzbyła
się ich całkowicie.
Nie wahała się, czy zostawić Erica, zważywszy na brak uczuć i rozpad małżeństwa.
Małżeństwa, które już po paru miesiącach zamieniło się w kurtuazyjną grę pozorów. Jeśli
popełniła w życiu niewybaczalny błąd, było nim właśnie małżeństwo z lordem Erikiem
Wickertonem.
Niewłaściwe decyzje, od początku do końca, myślała Asher, sadowiąc się wygodniej
w fotelu i przymykając oczy. Na czele z pierwszą, fatalną, która związała j Erikiem. Wiedział,
że go nie kocha, i nie miało to dla niego znaczenia. Oczekiwał jedynie pełnego dopasowania
się do idealnego wizerunku angielskiej lady, ona zaś nie miała nic przeciwko temu. Zbyt silna
była w niej potrzeba ucieczki. Dała Ericowi to, czego chciał: była zadbaną i atrakcyjną żoną i
towarzyszką. Sądziła, że w zamian ofiaruje jej miłość i zrozumienie. Rzeczywistość okazała
się zupełnie inna, prawie tak bolesna, jak to, od czego próbowała uciec. Odkryła, że kłótnie są
o wiele trudniejsze między ludzmi, którzy nie mają ze sobą nic wspólnego. Jeszcze gorzej,
gdy jedna ze stron obwinia drugÄ….
Asher postanowiła nie wracać do przeszłości. Nie myśleć o chwilach, które wniosły do
jej życia rozczarowanie i gorycz i pozbawiły ją złudzeń. Zamiast tego będzie cieszyć się
zwycięstwem.
Michael miał rację co do Tii. Ta kobieta była niewielką, ruchliwą diablicą, która grała
ostro i nigdy się nie męczyła Jej gra polegała na odnajdywaniu słabych punktów przeciw-
niczki i bezlitosnym ich wykorzystywaniu. Na korcie nosiła drobne złote ozdoby - cienki
łańcuszek dookoła szyi, w uszach filigranowe, zwisające kolczyki i grubą spinkę, trzymającą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • apsys.pev.pl