[ Pobierz całość w formacie PDF ]

rozpamiętuje, co było dawniej. Prowadzi królową za rękę, doradza jej w
najdrobniejszych sprawach. Jak można być takim głupcem, by pomyśleć, że
królowa kiedykolwiek zwróci się przeciw niemu? Nigdy tak nie było.
Nigdy nie postąpiła wbrew jego radzie. To on ją stworzył. To Cecil rządzi.
Ona siedzi na tronie, ale to on pociÄ…ga za sznurki.
 Właśnie  wszedłem jej w słowo.  Stał się wszechmocny.
 Sam to powiedziałeś. Zgadza się. Tak, jest wszechmocny! Czyli za
mocny, abyś go obalił. Ty i tobie podobni głupcy. Nawet jeśli zewrzecie
szeregi i będziecie działać razem. A jeśli pomyśli, że jesteś przeciw niemu,
zniszczy cię. Dostarczy królowej potrzebne dowody i panowie Północy
zawisną za bunt oraz zdradę, Norfolk odpowie za zaręczyny z Marią, a ty
zgnijesz w Tower za udział w obu przedsięwzięciach.
 Nic o nich nie wiem. Przyłączyłem się tylko dlatego, że chciałem usunąć
Cecila. Pokazać mu, gdzie jego miejsce.
 Czy rozmawiałeś z panami Północy o małżeństwie Norfolka z Marią? 
dopytywała się gorączkowo, jak żona, która chce zmusić męża do
wyznania, że ma kochankę.  Wtedy, kiedy tu byli? Czy stwierdziłeś, że
Norfolk i wszyscy na tym zyskacie, a Cecil straci? Czy mówiłeś, że dobrze
by było, gdyby objęła tron Szkocji z Norfolkiem jako mężem? Czy
zgodziłeś się trzymać to w tajemnicy przed królową? Tak?
 Tak  przyznałem równie niechętnie jak niewierny mąż.  Myślę, że
coś takiego mogło mieć miejsce.
Cisnęła serwetę na ziemię razem z igłą i nicią. Nigdy wcześniej nie
widziałem, żeby tak obchodziła się z robótką.
 A więc zgubiłeś nas oboje  powiedziała.  Cecil nie musi ci
udowadniać spisku, sam dałeś mu broń do ręki. Przekazywałeś jej listy od
Norfolka, umożliwiłeś spotkanie z lordami, omawiałeś z nimi jej
małżeństwo i przystąpiłeś do sprzysiężenia przeciw królewskiemu doradcy
i jego polityce.
 A cóż innego mogłem zrobić?  krzyknąłem, sam zdjęty lękiem. 
Oddam wszystko dla Anglii, jaką kiedyś była. Mojego kraju, mojego
dawnego kraju! Nie chcę Anglii Cecila, chcę takiej, jak za czasów mojego
ojca. Dziwisz się, że próbowałem go obalić? A co mi innego pozostało?
145
Twarz, którą zwróciła ku mnie, była jak kamień. O ile kamień może być
taki gorzki.
 Zadbać o bezpieczeństwo żony i majątku.  Jej głos drżał.  Wziąłeś
mnie z majątkiem. Całkiem niezłym majątkiem. I cały dzięki małżeństwu
przypadł tobie. Zonie nie należy się nic, nic nie może posiadać na własność.
Ma powierzyć wszystko mężowi. Ja ci zaufałam. Zaufałam, że mój dorobek
będzie w twoich rękach bezpieczny. Powierzyłam ci pieniądze, domy,
ziemie, byś zachował je dla mnie i dla naszych dzieci. Tylko tyle od ciebie
wymagano. Sama do wszystkiego doszłam. Ty miałeś tylko zadbać, żebym
tego nie straciła.
 Zabierz sobie ten swój majątek  powiedziałem wściekły. Rozjuszyła
mnie. W takiej chwili ona wciąż myśli tylko o pieniądzach!  Uwolnię się
od cienia, który na mnie padł. Oczyszczę swoje imię i imię swojego domu.
A twój majątek trafi znów do ciebie. Będziesz sobie mieszkać sama w
swoim drogocennym domu i liczyć swoje drogocenne pensy. I pożałujesz,
pani, że ty i ten twój wielki przyjaciel Cecil kiedykolwiek we mnie
zwątpiliście.
Jej twarz natychmiast skurczyła się boleśnie.
 Och, nie mów tak, nie mów  wyszeptała.
Podeszła do mnie. Zapach jej włosów i dotyk dłoni sprawiły, że otwarłem
ramiona, a ona wtuliła twarz w moją pierś i zaczęła płakać jak słaba kobieta,
którą w końcu była.
 No już, już  powiedziałem.  Nie płacz.
Czasem zbyt wiele od niej wymagam. Jest tylko kobietÄ… i miewa dziwaczne
nastroje. Nie jest w stanie rozumować jasno jak mężczyzna. Brakuje jej
wykształcenia i wiedzy. Jest tylko kobietą, a wszak wiadomo, że kobietom
brakuje stałości poglądów. Powinienem ją chronić przed polityką, a nie
oczekiwać, że będzie w niej miała męskie rozeznanie. Pogłaskałem ją po
miękkich włosach i nagły przypływ miłości ku niej rozlał się od moich
trzewi aż do serca.
 Pojadę do Londynu  obiecałem jej cicho.  Zabiorę ciebie i królową
do Tutbury, a gdy tylko przybędzie jej nowy opiekun, by mnie zastąpić,
udam się do Londynu i sam wyjaśnię królowej, że nie wiedziałem o żadnym
spisku. Nie jestem winien knowań: to, co ja wiedziałem, wiedzieli wszyscy.
Powiem jej, że moją jedyną winą było umiłowanie Anglii jej ojca. Anglii
Henryka, a nie Cecila.
 Tak czy owak, Cecil wiedział zawczasu  powiedziała Bess wzburzona.
Uwolniła się z moich objęć.  O wszystkim, zanim jeszcze
zaczęliście knuć. Wiedział o zaręczynach tak samo dobrze jak my i równie
szybko jak my. Mógł zdusić sprawę w zarodku.
 Mylisz się. Nie mógł wiedzieć. Dudley dopiero teraz powiedział
o nich królowej.
Potrząsnęła niecierpliwie głową.
 Jeszcze się nie przekonałeś, że on wie wszystko?
 Niby skąd? Oświadczyny były w zapieczętowanym liście Howarda do
królowej, który przywiózł posłaniec. Jak Cecil mógł się o nich dowiedzieć?
Bess uciekła spojrzeniem w bok.
 Ma przecież szpiegów  bąknęła wymijająco.  Szpiegów, którzy
czytajÄ… cudze listy.
 Niemożliwe. Jeśli wiedział od samego początku, to czemu nic nie mówił,
czemu od razu nie doniósł królowej? Dlaczego zostawił to aż do teraz,
oskarżając mnie o współudział w spisku?
Brązowe oczy Bess były zamglone. Patrzyła na mnie, jakbym był gdzieś
daleko stÄ…d.
 Bo chciał cię ukarać  powiedziała chłodno.  Wiedział, że go nie
lubisz. Nie kryłeś się z tym, wszyscy wiedzieli, że go nie lubisz. Publicznie
nazywałeś go pisarczykiem i synem kancelisty. Zledztwo prowadzone pod
twoim zwierzchnictwem nie przyniosło rezultatu, jakiego się spodziewał.
Potem dowiedział się, że skumałeś się z Norfolkiem i innymi, by wysadzić
go z siodła. Następnie, że zachęcasz królową Szkotów do małżeństwa z
Norfolkiem. Na koniec usłyszał, że jego zaprzysiężeni wrogowie,
Westmorland i Northumberland, odwiedzają królową u ciebie, przyjmowani
z otwartymi rękami. Dlaczego jesteś zaskoczony, że teraz on chce ci
pokazać twoje miejsce, jak ty jemu? Sam rozpocząłeś tę wojnę, ale to on ją
skończy. Nie widzisz, że sam wystawiłeś się na oskarżenie?
 %7łono!  skarciłem ją.
Spojrzała na mnie. Już nie była słaba i zapłakana, lecz opanowana i
krytyczna.
 Zrobię, co będę mogła  powiedziała.  Zawsze będę robić co się da,
by ocalić nasz dobytek i nas samych. Ale niech to będzie dla ciebie lekcja. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • apsys.pev.pl