[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Starożytni głosili: "Poznaj samego siebie", "Wiedza jest siłą", a maksymy te po dziś dzień nie
straciły nic z prawdy.
Czy masz jakieÅ› problemy psychiczne?
Kompleks niższości spowodowany jest często niezadowoleniem z wyglądu zewnętrznego. Dr
Maltz był lekarzem specjalizującym się w chirurgii plastycznej. Podkreślał znaczenie
powierzchowności człowieka, twierdząc, że brzydka twarz i wszelkiego rodzaju defekty urody mogą
stać się przyczyną kompleksów. Opisał on wiele przypadków, kiedy to usunięcie niedoskonałości
natury spowodowało pozytywne zmiany w psychice.
Deformacja fizyczna (np. zajęcza warga) może doprowadzić do poczucia poniżania i upokarzania
przez innych. Wrodzona wada fizyczna jest często przyczyną poczucia niepewności i kompleksu
niższości. Dotyka to też osób, które zostały oszpecone na skutek wypadku.
Niedoskonałości wyglądu pozbawiają całkowicie, albo częściowo, poczucia własnej wartości. Do
tego mogą dochodzić kłopoty ze słuchem, słaby wzrok, wady wymowy, nadwaga, niski wzrost itd.
Jeśli niedoskonałości, takie jak np. nadwaga, mają podłoże psychologiczne, łatwo można się ich
pozbyć. Jeśli jednak powstały one wskutek zdarzeń, na które nie można już nic poradzić, osobowość
pacjenta jest poważnie zagrożona. W takim wypadku trzeba skorygować negatywną samoocenę i
zmienić poczucie mniejszej wartości. Jeśli człowiek nauczy się dawać innym miłość i aprobować
siebie, zdobędzie niebawem sympatię otoczenia.
Nie zapominaj, że inni oceniają nas tak, jak my oceniamy siebie. Nie martw się swoimi
niedoskonałościami, a wtedy inni pozostaną wobec nich również obojętni. Osoba niska powinna
uświadomić sobie, że wartość człowieka nie wyraża się tym, ile mierzy wzrostu, a wtedy wzrost
przestanie być istotny. Oprócz tego trzeba wiedzieć, że na te braki, o których my wiemy, ludzie na
ogół nie zwracają uwagi.
Każdy człowiek ma instynktowną potrzebę bycia docenionym i kochanym. Ktoś, kto jest piękny i
pociągający i trwa w samouwielbieniu, nie potrafi już obdarzać innych miłością. Jeśli umiesz obdarzać
miłością, potrafisz też docenić innych ludzi. Dzięki temu stajesz się kimś, kto przyciąga innych, bez
względu na to, jak wyglądasz.
George Sand, słynna francuska pisarka, miała tak fascynującą osobowość, że młodzi mężczyzni
kochali się w niej, gdy miała już sześćdziesiąt, a nawet siedemdziesiąt lat. Nie wszyscy wiedzą, że
miała "końską twarz" i można było o niej powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest piękna.
Emanowała jednak ciepłem i dobrocią. Rzadko kto wie też, że sparaliżowany od dzieciństwa
prezydent Roosevelt nie był w stanie chodzić, jednak miał tak niezwykłą osobowość, że był
powszechnie kochany. Również Helen Keller, od urodzenia niewidoma, wzniosła się ponad smutny
los. Jest ona kolejnym przykładem, że człowiek w najgorszych okolicznościach może prowadzić
satysfakcjonujące życie. Najważniejsze to mieć właściwe nastawienie i szacunek do siebie samego.
%7łeby poprawić samoocenę, warto zastosować sugestie i przeprowadzić autohipnozę.
Defekt wyglądu zewnętrznego nie powinien być zródłem zmartwień
Jeden z moich przyjaciół był wspaniałym zawodowym pływakiem. Pewnego dnia, gdy był na
polowaniu, potknął się o swój sztucer i upadł. Broń odbezpieczyła się i odstrzeliła mu dłoń w
nadgarstku. Mężczyzna przeżył tak silny wstrząs psychiczny, że nawet rok po wypadku nie był w
stanie pływać w obecności ludzi. Sądził, że wszyscy będą zwracać uwagę na amputowaną dłoń.
Pewnego razu wybraliśmy się razem nad Pacyfik. Byliśmy właśnie na wspaniałej plaży. Starałem
się mu wyjaśnić, że odczuwanie wstydu z powodu kalectwa jest czymś absurdalnym, tym bardziej że
powstało ono wskutek nieszczęśliwego wypadku. Zwróciłem uwagę, że dziś mógłby pływać tak samo
dobrze jak rok temu i że nikt nie zwróciłby na niego szczególnej uwagi. W oczy rzucało się przede
wszystkim jego wspaniałe, wysportowane ciało. Nie wiadomo więc, dlaczego pozbawiał się
przyjemności pływania. Przyszedł najwyższy czas, żeby zaczął patrzeć na siebie inaczej, i właśnie to
starałem się mu usilnie wytłumaczyć. Uważnie przysłuchiwał się temu, co mówiłem. W pewnym
momencie zaśmiał się i powiedział: "Jaki byłem głupi. Chodzmy do wody!" Odtąd zaczął znowu
pływać.
Właściwa sugestia pomaga uzyskać doskonałą figurę
Przed laty u kobiet modne były małe piersi. Duży biust sznurowano gorsetem, żeby tylko nie rzucał
się w oczy. Dzisiaj jest odwrotnie. Wiele dziewcząt i kobiet chce mieć wygląd Sophii Loren, a jeśli
natura nie obdarzyła ich hojnie, boleśnie ten fakt przeżywają. Tymczasem przemysł gorseciarski
kwitnie: szyte są odpowiednie biustonosze, można kupić wkładki do biustonoszy, a poza tym można
przeprowadzić operację plastyczną. Wszystko po to, aby zwabić płeć męską. W powiększaniu biustu
wyspecjalizowało się bardzo wielu chirurgów. Potrafią wszczepić pod skórę tworzywo i nadać
piersiom żądany rozmiar. Jednak są i tacy lekarze, którzy nie wykonują tego typu operacji, ponieważ
są przekonani o ich szkodliwym wpływie na zdrowie kobiety. Jednak płeć piękna szturmuje gabinety,
w których można taką usługę wykonać. Tymczasem wiele kobiet mogłoby to osiągnąć własnymi
siłami, bez interwencji lekarza. Znane są przypadki, kiedy rozmiar biustu zwiększał się przez
hipnotyczną sugestię. Z tym problemem było u mnie aż siedem kobiet. Sześć z nich stwierdziło po
pewnym czasie wzrost obwodu piersi o trzy, cztery centymetry. Nie muszę pisać, jak bardzo były z
tego powodu szczęśliwe. Cel osiągnęły przez stosowanie sugestii połączonej z tworzeniem
wewnętrznych obrazów. Pacjentkom zalecałem, aby przed zaśnięciem, zamknąwszy oczy, wyobrażały
sobie rozmiar biustu, jaki chciałyby mieć.
Zanim dziewczynka zacznie dojrzewać, nie ma wydatnych piersi. Zaczynają one rosnąć dopiero w
okresie dojrzewania. Czasem jednak ich wzrost ustaje, zanim osiąga zadowalającą wielkość.
Dowiedziono, że podświadomość może ponownie wywołać proces wzrostu, dokładnie tak jak na
początku okresu dojrzewania. Obwód piersi wzrasta wtedy około czterech centymetrów. Towarzyszy
temu praca gruczołów dokrewnych, a poza tym procesy psychologiczne, które można samemu
wznowić. Czy jest to prawda, nie potrafię stwierdzić, ale biorąc pod uwagę powiększenie piersi,
rzeczywiście może tak być.
Dziewczynka, która nie chciała być kobietą
Kiedyś pewna dziewczynka nie chciała być kobietą. Pragnęła być mężczyzną. W tym samym
czasie zgłosiło się sześć innych dziewczyn z tym samym problemem. Wszystkie odczuwały niechęć
do swojej płci. Próbowano zmienić to nastawienie. Czy się udało, nie wiem. Teoretycznie jest
możliwe, że podświadomość dziecka, które nie chce być dziewczynką, zahamuje wzrost piersi. Są to
jednak tylko przypuszczenia.
Ginekolog dr Cheek stwierdził, że odrzucenie kobiecości wywołuje niepłodność, częste poronienia,
problemy z miesiączkowaniem i inne, szkodliwe dla organizmu zmiany. Naturalnie wiąże się to z
wyobrażeniem na temat siebie samego. Według doświadczeń dr. Cheeka, zmiana postawy wobec
siebie samej pomogła wielu jego pacjentkom pozbyć się dolegliwości.
Często przyczyną braku akceptacji własnej płci są wspomnienia z dzieciństwa. Dziewczynka
mogła usłyszeć od rodziców, że woleliby mieć syna. Mogło się również zdarzyć, że brat był przez
matkę i ojca lepiej traktowany. Powstała w niej potrzeba bycia chłopcem, ponieważ chciała być
akceptowana przez rodziców tak samo jak brat. Inną przyczyną, szczególnie u dorosłych kobiet, jest
[ Pobierz całość w formacie PDF ]