[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Wiem. Zrozumiał ją bez słów. Ale wrogie przejęcie narazi DAngeli Motors
na straty. Byłoby to bardzo niemądre ze strony Renza.
Powinniście wreszcie ze sobą porozmawiać i wszystko ostatecznie wyjaśnić.
Dziecko jest w drodze, rozumiesz? Chcę, żeby miało pełną rodzinę, a nie tylko nas
dwoje. Nie chcę, żebyś zmuszał mnie do dokonywania nieustannego wyboru
między tobą a moją rodziną. Czuję się jak dziecko, którego rodzice, ty i Renzo, się
rozwiedli. A przecież ko... zależy mi na was obu!
Chciała powiedzieć: kocham, ale nie zdobyła się na to. Poznała go już na tyle, by
wiedzieć, że miłość nigdy nie przyjdzie mu łatwo. Zawsze będzie nieufny i
podejrzliwy. Zbyt wiele krzywd doznał w dzieciństwie.
Pomogę ci postawić firmę na nogi, nie będziesz musiał obawiać się Renza.
Nie mogę ci w pełni zaufać. Jesteśmy małżeństwem dopiero od miesiąca, łączy
nas dziecko w drodze i świetny seks, ale nazywasz się D Angeli. Jesteś lojalna
przede wszystkim wobec rodziny, A ja stojÄ™ na drugim miejscu.
Poczuła się tak, jakby uderzył ją w twarz, choć w sumie miał prawo żywić
podejrzenia. Naprawdę go rozumiała. Firma jej brata rozkwitała, on zaś za sprawą
długów ojca znalazł się na skraju przepaści. Szkoda, że był zbyt uparty, aby
dostrzec, że ona może mu pomóc.
Rzuciła gazetę na stół i postukała w nagłówek artykułu.
Jeszcze jedno: nie myśl, że nie wiem, dlaczego tak nalegałeś na to małżeństwo.
Chciałeś móc wywrzeć presję na moim bracie. Choć Nico wtrącił pospiesznie, że
nie był to jedyny powód, pominęła tę kwestię. Musisz zrozumieć, że mogę cię
wyciągnąć z kłopotów, chociaż w inny sposób, niż to sobie wyobrażałeś.
Napisała kilka cyfr na kartce leżącej obok laptopa. Tyle zarobiłam, obracając
swoimi pieniędzmi. Jeśli powiesz mi, że poradziłbyś sobie lepiej ode mnie, to
więcej nie wrócę do tego tematu.
RODZIAA DWUNASTY
Tina siedziała w cieniu pergoli, udając, że czyta, choć za nic nie potrafiła się
skupić. Od strony zamku wolnym krokiem nadszedł Nico, z miną tak
nachmurzoną, że się zaniepokoiła, lecz nie dała niczego po sobie poznać.
Potrzebujesz gotówki od razu przeszła do rzeczy, gdy zapytał, jaki ma dla
niego plan. Ja nią dysponuję. Spłacimy zaciągnięte pożyczki i dzięki temu
zyskamy czas na restrukturyzację długu. Kiedy zapoznam się ze wszystkimi
dokumentami, będę mogła powiedzieć coś więcej.
Czy sądzisz, że moi doradcy nie zaproponowali mi takiego kroku?
Z pewnością, tyle że gotówka płynie z kont Gavretti Manufacturing, a to zbyt
wielkie ryzyko. Ktoś mógłby wykupić dług i odebrać ci firmę. Być może nie od
razu, ale niebezpieczeństwo istnieje.
Nico spojrzał na nią z podziwem, więc dodała:
Nie jestem żadnym geniuszem, ale na finansach znam się całkiem niezle.
Szkoda, że Renzo nie chciał tego przyjąć do wiadomości. Lubię liczby, lubię
ryzykować i dobrze mi to wychodzi.
Zgoda, ale nie potrzebuję twoich pieniędzy, Tino. To ciekawa i kusząca
propozycja, ale mam inny plan.
Co za uparty człowiek, pomyślała z rozczarowaniem. Nadal nie potrafił jej
zaufać. Powiedziała mu to, ale zaprzeczył. Po namyśle dodał, że Tina zna go już na
tyle długo, by się zorientować, że on nie ufa nikomu, bo tego nauczyły go gorzkie
życiowe doświadczenia. Poczuła ściskanie w krtani. Nico nie ufał ludziom,
ponieważ od wczesnego dzieciństwa czuł brak wsparcia ze strony najbliższych.
Przywykł sam się o siebie troszczyć i nikogo o nic nie prosić, a winna temu była
obojętność nieodpowiedzialnych rodziców.
Miała ochotę udusić matkę Nica.
Musisz się tego nauczyć, Nico powiedziała zdławionym głosem. Naprawdę
nie wszyscy sÄ… twoimi wrogami.
Na jej oczach zamykał się przed nią jak kwiat lotosu, stawał się chłodny i
nieprzystępny.
Dawno temu się nauczyłem, że łatwiej żyć, jeśli się tak uważa. Przynajmniej
nie doznaję wielu rozczarowań.
Ja jestem inna. Zależy mi na tobie zaprzeczyła gorąco.
Dobrze, ale jak długo to potrwa? spytał, a oczy błyszczały mu jak dwa
diamenty. Ty także możesz się zmienić. Od kilku dni nie pytałaś, co zaszło
między mną a Renzem. Czy dlatego, że obawiasz się usłyszeć bolesną prawdę?
Po speszonej minie Tiny poznał, że odgadł jej najskrytsze obawy. Zależało jej na
nim, ale czy byłoby tak i wtedy, gdyby poznała prawdę? Nie miał raczej złudzeń
obwiniłaby go o tamtą przykrą sprawę. Jednego nie pojmował: dlaczego raptem
zależało mu na jej opinii? Z początku uznał, że powinien się z nią ożenić ze
względu na dziecko, a także możliwość wywarcia nacisku na Renza; prawidłowo
odczytała jego motywy. Nie obchodziło go, co Tina o nim myśli, byle była dobrą,
troskliwą matką. W którymś momencie to się jednak zmieniło. Aaknął jej jak
narkotyku i wcale mu się to nie podobało. Owszem, cudownie było poruszać się w
niej i słuchać, jak wykrzykuje w uniesieniu jego imię, ale poczucie uzależnienia
sprawiało, że tracił pewność siebie. Czuł się tak, jakby jej potrzebował, a przecież
nikt nie był mu potrzebny do szczęścia. Wyćwiczył taką postawę do perfekcji.
Niczego się nie obawiam. Przestałam pytać, bo cię to gniewało.
Czym różniła się od innych kobiet? Była równie piękna i inteligentna, więc co
takiego miała w sobie, że aż tak go pociągała? Wcześniej przejrzał podane przez
nią liczby, czując olbrzymią pokusę przyjęcia od niej pożyczki. Zwalczył ją jednak,
pamiętając, że z racji pokrewieństwa Tina będzie przecież lojalna wobec swego
brata i kiedyś sprzymierzy się z Renzem przeciw niemu. Nieważne, że nosiła w
łonie dziecko Nica. Więzy krwi są nadzwyczaj silne.
Po zastanowieniu uznał, że nie powinien jednak przyjąć od niej pieniędzy, choć
trochę tego żałował.
Czy zamierzasz mi to w końcu powiedzieć? spytała, unosząc brew czy też
chciałeś mnie wytrącić z równowagi?
Serce waliło mu jak młotem, postanowił bowiem wyjawić jej prawdę. Kiedy
Tina dowie się wszystkiego, z pewnością zacznie nim gardzić, a wtedy on będzie
mógł wrócić do dawnego życia, które znał i rozumiał. Nadal będzie ją miał w
swym łożu, żadne z nich nie będzie jednak żywiło złudzenia, że łączy ich coś
więcej niż tylko pociąg seksualny i rodzicielstwo.
Ja i Renzo miesiącami tworzyliśmy prototyp motocykla. Obiecałem zdobyć
pieniądze na wyprodukowanie modelu do testów.
Pamiętam. Byliście tym bardzo podekscytowani.
On także pamiętał te dni, jakby to było wczoraj, a także łączący się z tym
wspomnieniem dojmujący ból.
Zawiodłem, a do tego oszukałem mojego partnera. Gavretti Manufacturing
wystartowało na rok przed D'Angeli Motors.
Tina wydawała się zaskoczona. Oznaczało to, że jednak nie znała przebiegu
wydarzeń.
Ukradłem rysunki prototypu ciągnął znękanym głosem jak skazaniec,
usiłując nie zwracać uwagi na zmienioną twarz Tiny. Wyprodukowałem
[ Pobierz całość w formacie PDF ]